wtorek, 18 sierpnia 2009

-Świtała walczy o Chodzież. Kto powalczy o Wróblewo?

Dziś coś w nawiązaniu do niedawnych wpisów na temat zamieszania wokół IV ligi gr. północnej oraz na temat wzajemnego stosunku WZPN oraz OZPN-ów (na przykładzie OZPN Piła).

Natrafiłem na artykuł Pana Mariusza Markowskiego, opublikowany bodajże w “Tygodniku Nowym”. Artykuł opisuje całe zamieszanie, w tym między innymi pretensje Prezesa Czarnych Wróblewo Pana Tadeusza Hojana pod adresem Pana Zygmunta Świtały (prezesa OZPN Piła i zarazem wiceprezesa WZPN), spowodowane tym, że Pan Światała głośno zapowiadał, że “jedzie do WZPN walczyć o Polonię Chodzież”). Pan Hojan dostrzegł, że Pan Świtała zapowiadając walkę z WZPN, tak naprawdę zamierza walczyć … z samym sobą. Absoloutnie podzielam oburzenie Pana Hojana w tej kwestii.


Red. Markowski, puentując całe zamieszanie pisze: “My ze swej strony przypominamy tylko Panu Tadeuszowi, że akurat kwestia prezesa Świtały jest dla wszystkich zrozumiała. Walczył o swoją drużynę – Polonię Chodzież. I powalczył skutecznie…”

Przede wszystkim nie wiem dla jakich “wszystkich” postawa Pana Świtały jest zrozumiała..? Sądząc po proteście Czarnych Wróblewo dla nich nie jest zrozumiała. Dla mnie też nie jest zrozumiała. Gdyby red. Markowski zajrzał do komentarzy na ten temat w serwisie www.jardersport.pl to dowiedziałby się, że ta postawa nie jest zrozumiała dla wielu ludzi. Niektórzy nawet brak zrozumienia wyrażali tam w dosyć dosadny sposób…

Szczerze mówiąc nie wiem jak rozumieć wypowiedź red. Markowskiego. Mam nadzieję, ze nie oznacza ona aprobaty dla postawy Pana Świtały. Jeśli zdaniem red. Markowskiego, Pan Świtała walczył o Polonię jako o “swoje” to czyje jest Wróblewo? Polonia ma swój OZPN Piła, a co ma Wróblewo? Nie ma przecież OZPN Poznań. Jest WZPN, tylko że WZPN jest wielkopolski czyli tak samo pilski jak poznański…

Chciałbym podkreślić – nie przesądzam jak powinno się uzupełniać skład IV ligi. Nie podoba mi się jedynie postawa Pana Świtały. Życzę mu żeby walczył o piłkę nożną w Pile i okolicach nie tylko przy okazji takich awantur jak teraz (populistycznie licząc na poklask), ale przez 365 dni w roku.

Michał Gniatkowski

oryginalny tekst na http://pilkapodlupa.wordpress.com/2009/08/05/switala-walczy-o-chodziez-kto-powalczy-o-wroblewo/#more-279